27.03 - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU
Wino, zabawa i śpiew, czyli...
Przyjrzyjmy się ANTYKOWI i początkom TEATRU!
Trzeba tutaj wspomnieć o Dionizosie!
Jego kult miał charakter biologiczny, wegetatywny, łączył się z wiosennym rozkwitem, pochwałą natury, witalności.
Boga czczono procesją, w której na wozie umajonymi liśćmi i winnymi gronami więziono posąg bóstwa lub aktora za nie przebranego.
Pochód zmierzał w stronę świątyni, tam składano Bogu ofiarę.
Wydarzeniu towarzyszyły
taniec, muzyka i śpiew!
Pieśń ku czci Dionizosa, czyli DYTYRAMB, wykonywał chór, na czele którego stał przodownik chóru.
Intonował on pieśń i prowadził dialog z chórem.
I właśnie ten moment, ten dialog, stał się takim ziarnem, z którego wykiełkował po latach przemian dramat.
Później chór zaczął kogoś naśladować, wyobrażać.
Rozszerzono tematykę na inne mity.
Ciekawa jest też historia wyrazu TRAGEDIA.
Znaczy: "pieśń kozła".
Tragedia była pieśnią kozła, czyli satyra, półbożka, mającego cechy ludzkie i zwierzęce.
Chór był złożony z satyrów, więc dramat nazwano tragedią, czyli po prostu pieśnią kozłów.
To jedna z wersji związanej z pochodzeniem nazwy tragedii.
Są też inne... Według niektórych kozioł był ofiarą dla Boga lub nagrodą dla zwycięzcy w konkursie dramatycznym.
#językpolski #polonistka #nauczyciel #nauczycielka #dionizos #teatr #teatrantyczny #tragedia
.png)


Komentarze
Prześlij komentarz